Po drugiej stronie obiektywu
- Aldona Dmowska
- 18 paź 2022
- 2 minut(y) czytania
Zaktualizowano: 23 cze 2023
W tym roku postanowiłam trochę przemeblować w swoim życiu, zadbać o siebie psychicznie i fizycznie oraz spełnić kilka marzeń. Jak nie teraz to kiedy? Ciągle coś sobie obiecywałam odkładając to na później, a czas przeciekał między palcami i ani się obejrzałam minęły lata.
Tak więc po fotowyprawie do wymarzonej Toskanii, skoku w tandemie ze spadochronem oraz zmobilizowaniu się do regularnych ćwiczeń na siłowni z efektem ubocznym utraty wagi 😁, przyszedł czas na to aby w końcu pierwszy raz stanąć świadomie po drugiej stronie aparatu.
Moja pierwsza sesja fotograficzna była dla mnie ogromnym wyzwaniem. Zmusiłam się do wyjścia ze strefy komfortu oraz oddania kontroli nad sytuacją innej osobie, co dla mnie nie jest łatwe, ponieważ zawsze staram się wszystko kontrolować sama. Pierwsze momenty przed obiektywem wywoływały u mnie stres wewnętrzny. Zawsze unikałam bycia fotografowaną uważając się za osobę niefotogeniczną.
Mimo mojego początkowego stresu, fotograf nie tracąc humoru rewelacyjnie podołał zadaniu, dzięki czemu bardzo szybko zapomniałam o wszystkich obawach i oporach jakie siedziały mi w głowie. Nie czułam żadnej presji, a sesja okazała się świetną zabawą i przyjemnością – bardzo mile spędzonym czasem, podczas którego kilka kadrów powstało z zaskoczenia. Szczerze się przyznam - tak mi się spodobało, że gdy skończyliśmy było mi szkoda i chciałabym więcej, a to uczucie mnie ogromnie lecz mile zaskoczyło.
Przede wszystkim jestem dumna z siebie, że przełamałam kolejny ze swoich oporów i nauczyłam się, że ciągła kontrola wszystkiego wokół siebie jest totalnie przereklamowana. Przyjemnie było "wrzucić na luz" i chętnie to powtórzę.
Oglądając teraz siebie na tych zdjęciach, tak sobie myślę, że skoro ja dałam radę być „modelką”, to chyba każdy sobie poradzi!
•●•●•●•●•●•●•●•●•●•●•
"Staraj się pokazać to, czego bez Ciebie, nikt by nie zobaczył."
Robert Bresson




































Nie ma ludzi niefotogenicznych - niektórych po prostu trudniej dobrze sfotografować. Ciebie fotografuje się nader przyjemnie. Piękna sesja.